Z dużą satysfakcją informujemy o sukcesach sportowych odnoszonych przez zawodników doskonalących swoje umiejętności w klubach i Akademiach z terenu Gminy Kolbudy. Sporo radości dostarczają nam również uzdolnieni sportowo uczniowie gminnych placówek oświatowych, którzy sięgają po trofea w rozgrywkach międzyszkolnych. Medale Mistrzostw Polski kolbudzkich łuczników, osiągnięcia szachistów, koszykarzy czy zapaśników przynoszą wiele radości zawodnikom, ich rodzicom, a także stanowią promocję Gminy Kolbudy na arenie wojewódzkiej i krajowej. Tym razem powodów do satysfakcji dostarczyli nam młodzi futboliści Akademii Piłkarskiej Kowale.

Epidemia koronawirusa spowodowała spore zamieszanie w piłkarskich ligach na całym świecie. Głodni futbolowych emocji kibice i spragnieni gry piłkarze z niecierpliwością oczekują zniesienia kolejnych obostrzeń i wznowienia rozgrywek. W tej grupie są również młodzi zawodnicy Akademii Piłkarskiej Kowale, którzy w rocznikach 2007 i 2008 awansowali do Lig Wojewódzkich. Oznacza to, że futboliści reprezentujący Gminę Kolbudy w nowym sezonie rywalizować będą w gronie najlepszych ekip w województwie, w swoich kategoriach wiekowych.

- Młodzi sportowcy dostarczają nam wiele powodów do satysfakcji – mówi wójt Andrzej Chruścicki. – Sukcesy odnoszą piłkarze, ale również przedstawiciele innych dyscyplin, którzy regularnie sięgają po laury na szczeblu wojewódzkim, a nawet krajowym. To świadczy o dobrej pracy z młodzieżą. Jako gmina staramy się stwarzać sportowcom odpowiednie warunki do treningu. Reszta to profesjonalizm kadry trenerskiej i zaangażowanie naszej młodzieży, która chce się rozwijać i doskonalić umiejętności. Pamiętamy jednak, że sport ma nie tylko polegać na gromadzeniu medali i pucharów, ale przede wszystkim ma wychowywać. Wiedzą to nasi trenerzy, którzy odpowiednio rozkładają proporcje.

Awans do wyższej klasy rozgrywkowej, jaki zanotowali w tym roku piłkarze AP Kowale nastąpił wcześniej niż się spodziewano. W związku z zagrożeniem epidemicznym nie udało się bowiem dokończyć rozgrywek na wielu szczeblach ligowych oraz w zmaganiach dziecięcych i młodzieżowych ekip piłkarskich. Na szczęście w chwili, gdy Polski Związek Piłki Nożnej i Pomorski ZPN podjęły decyzje o szybszym zakończeniu sezonu piłkarze z AP Kowale, podopieczni trenerów Krzysztofa Bartoszuka i Kacpra Lipskiego, zajmowali w swoich grupach miejsca premiowane awansem.

- Szkoda, że nie mogliśmy grać na wiosnę, bo rywalizacja jest przecież w sporcie najważniejsza – mówi trener Krzysztof Bartoszuk. - Jesteśmy przekonani, że nasi zawodnicy, tak samo jak w rundzie jesiennej, zaprezentowaliby swoje wysokie umiejętności. Cieszymy się oczywiście, że zespoły, które na to zasłużyły dobrą grą w pierwszej rundzie, będą grały z najlepszymi w województwie w nowym sezonie. Mamy nadzieję, że rozgrywki uda się wznowić możliwie szybko.

Na razie trudno prognozować kiedy nastąpi inauguracja nowego sezonu piłkarskiego. Wiadomo natomiast, że chłopcy zapracowali na ten sukces. O tym, że ekipa AP Kowale zasługuje na grę z najlepszymi w województwie świadczy fakt, że zespół rocznika 2007 awans wywalczył drugi rok z rzędu. Poprzedni nie przełożył się jednak na grę w najwyższej klasie rozgrywkowej, gdyż cały zespół zmienił przynależność klubową zamieniając miejscowy GKS na AP.

- W Akademii Piłkarskiej Kowale mamy dużo lepsze warunki do pracy – mówi Krzysztof Bartoszuk. - Cały Zarząd wspiera w stu procentach nasze grupy młodzieżowe od rocznika 2007 do 2015, a nawet 2016.

Jak informuje szkoleniowiec przed rozpoczęciem sezonu, który okazał się szczęśliwy dla ekipy AP Kowale, do Lechii Gdańsk odeszło dwóch zawodników, którzy jeszcze rok temu decydowali o grze środka pola. Awans nie przyszedł łatwo. Konieczne było znalezienie nowych, skutecznych rozwiązań.

- Bardzo szybko poradziliśmy sobie z tym problemem a przez ten rok kolejni zawodnicy poczynili bardzo duże postępy i dzisiaj mamy 6-7 chłopaków do obsadzenia pozycji w środku pola – mówi Krzysztof Bartoszuk. - Często zresztą w środku grają zawodnicy o rok, a nawet dwa lata młodsi. Nie boimy się stawiać młodszych czy niższych chłopaków w środku pola. Dla nich nie ma lepszej możliwości nauki niż gra z silniejszym fizycznie rywalem.

Ciekawie przedstawia się historia awansu rocznika 2008, który pierwotnie… nie miał grać w osobnej klasie rozgrywkowej. O zgłoszenie dodatkowego zespołu poprosili sami zawodnicy.

- Od początku powstania nasz zespół składał się z chłopców z roczników 2007/2008 – wyjaśnia trener Bartoszuk. –Ponieważ młodszym chłopcom bardzo na tym zależało postanowiliśmy przystąpić również do rozgrywek rocznika 2008, chociaż w kadrze zespołu mamy tylko siedmiu zawodników urodzonych w tym roku i jednego z rocznika 2009. Tymczasem drużyna składa się z dziewięciu graczy, plus rezerwowi. Na szczęście z pomocą przychodzili podopieczni trenera Piotra Bułhaka z AP Kowale rocznik 2009 i 2010 oraz trenera Artura Jażdżewskiego, którzy w każdym z meczów pomagali nam uzbierać skład. Współpraca układała się na tyle skutecznie, że również piłkarze rocznika 2008 będą w nowym sezonie rywalizować z najlepszymi w województwie rówieśnikami.

Chociaż dziś trudno prognozować kiedy do rozgrywek przystąpią młodzieżowe Ligi Wojewódzkie, warto zapytać o cele na nowy sezon. Szkoleniowiec nie patrzy jednak w przyszłość wyłącznie przez pryzmat wyników.

- Nie stawiamy sobie celów co do miejsc czy ilości punktów – mówi trener Bartoszuk. -  Nasza filozofia szkolenia od samego początku ukierunkowana jest na trening. To tam dzieją się najważniejsze dla rozwoju młodego piłkarza rzeczy. Mecze są nagrodą dla chłopaków za poświęcenie na treningach. Zawsze gramy o zwycięstwo, choć nie zawsze się uda. O to jednak chodzi w rywalizacji sportowej. W Lidze Wojewódzkiej są same dobre zespoły. To oznacza, że zamiast 3-4 meczów na dobrym poziomie tych meczów będzie 25-30 w każdej z lig. W takich spotkaniach indywidualnie zawodnicy najwięcej się uczą.

Gratulujemy zawodnikom AP Kowale. Trzymamy kciuki za szybki powrót do ligowych zmagań i sukcesy na arenach sportowych województwa pomorskiego.

Lista zawodników Akademii Piłkarskiej Kowale, którzy dołożyli swoja cegiełkę do awansu w rozgrywkach  roczników 2007 i 2008:

Krystian Miakinków, Adam Paprocki, Dawid Dombrowski, Dominik Dłubacz, Sebastian Stanisławski, Dominik Koenner, Maciej Zając, Alan Potrawka, Damian Skerka, Jakub Jendrzejewski, Wiktor Gurzyński, Jakub Bianga, Marcin Lis, Jakub Peca, Cezary Murdzia, Piotr Onych, Mikołaj Zawaluk, Karol Włodarski, Filip Sobek, Wojtek Frankowski, Mikołaj Pokropski, Tymoteusz Oleszko, Wojciech Wyszomierski, Karol Bławat, Adrian Cirkowski, Jacek Jażdżewski, Nicolas Bojanowski, Matteo Bojanowski, Piotr Ceranowski, Janek Łakomiec, Miłosz Tomicki, Wojtek Zając, Szymon Wodnicki, Sebastian Śmiechowski, Witold Matyka, Jakub Łangowski, Marcel Głogowski, Miłosz Mańka, Stanisław Cupa, Julek Umiński