Urząd Gminy Kolbudy odwiedzili dziś wyjątkowi goście. To młodzież ze Szkoły Polskiej w Wołkowysku na Białorusi. Grupa nastolatków, wraz z opiekunami, przyjechała na tydzień do Gdańska, aby zwiedzić miasto i okolice. Młodzież spotkała się z wicewójtem Markiem Golińskim. W programie pobytu białoruskich gości ujęto również wizytę u Prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza.

Wizyta w Polsce jest dla młodzieży nagrodą za bardzo dobre wyniki w nauce i sukcesy osiągane w olimpiadach przedmiotowych szczebla powiatowego.  Mimo trwających wakacji, to właśnie tematy szkolne zdominowały spotkanie gości z wicewójtem Markiem Golińskim. Uczniowie chwalili się swoimi osiągnięciami oraz opowiadali o zainteresowaniach.

Antek, który po ukończeniu szkoły zamierza podjąć studia w Akademii Medycznej w Grodnie, przyjechał do Polski w nagrodę za wyniki w konkursie recytacji polskiej poezji. Dawid, którego brat studiuje w Gdańsku, to doskonały fizyk. Z kolei Kirył płynnie włada językami białoruskim oraz… angielskim i regularnie, z powodzeniem, bierze udział w olimpiadach językowych. W historii specjalizuje się Janek, który - jak sam przyznaje - bardzo dużo czyta. Co ciekawe książki, z których korzystają uczniowie Szkoły Polskiej wydawane są w języku polskim tylko dla klas I-IV. Młodzież klas V i ich starsi koledzy i koleżanki korzystają głównie z podręczników wydawanych w języku rosyjskim.

Wyjazd do Polski stanowi dla nastolatków ze wschodu dużą motywację w przygotowaniach do olimpiad.

– Jedna z uczennic, po zwycięstwie w konkursie bardzo się ucieszyła. Jedne z pierwszych słów jakie  wypowiedziała zaraz po ogłoszeniu wyników to:  „w tym roku na pewno pojadę do Gdańska” – opowiadała jedna z opiekunek młodzieży.

Goście wysłuchali informacji na temat naszej gminy oraz struktury zatrudnienia oraz miast partnerskich, z którymi utrzymujemy kontakty.

- Do Polski przyjadą wkrótce uczniowie z litewskiego Niemenczyna, ukraińskiego Jaworowa i niemieckiego Uffenheim – mówił Marek Goliński. – Będą wypoczywać i integrować się z naszą młodzieżą na zorganizowanym przez Urząd Gminy obozie żeglarskim. Choć mówią różnymi językami z pewnością dojdą do porozumienia.

Dla naszych gości wizyta w Gdańsku i okolicach to duża atrakcja turystyczna. W pobliżu Wołkowyska nie ma bowiem zbyt wielu akwenów wodnych.

- Najbliżej mamy do rzeki Niemen – mówili członkowie białoruskiej delegacji. – Jest ona jednak oddalona od naszego miasteczka o 100 kilometrów. Są za to liczne lasy, w których często spotkać można… wilka. Jak tłumaczyły opiekunki uczniów, nazwa ich miejscowości pochodzi od tego właśnie zwierzęcia i jego wycia.

Po spotkaniu z wicewójtem Golińskim uczniowie odwiedzili naszą Salę Koncertową, gdzie obejrzeli najnowszą wersję filmu „Gwiezdne Wojny”. W programie znalazło się również zwiedzanie okolicy oraz obiad. Następnie uczniowie udali się do Gdańska.

Grupa przyjechała na Pomorze pociągiem z Białegostoku, dokąd dotarła busem. Wołkowysk leży w obwodzie grodzieńskim. Miasto oddalone jest od granicy z Polską o około 45 kilometrów. Przyjazd grupy na Wybrzeże był możliwy dzięki stowarzyszeniu zrzeszającemu byłych mieszkańców Wołkowyska, którzy przed niemal 70 laty musieli opuścić te tereny. Do dziś utrzymują jednak kontakt z pozostałymi tam rodakami m.in. utrzymując kontakt ze Szkołą Polską w Wołkowysku.