Od kwietnia br. realizowana jest budowa drugiego odcinka drogi z Pręgowa do Bielkówka. Coraz częściej mieszkańcy pytają, jak długo potrwają jeszcze prace na - liczącym niespełna kilometr - odcinku. Na placu budowy zamiast walców, spychaczy i maszyn do układania masy bitumicznej dominują jeszcze pompy i urządzenia odsączające. Jak zapewnia inwestor większość prac ziemnych - na najtrudniejszym pod względem hydrogeologicznym odcinku - udało się już wykonać.

Gdy pod koniec marca br. podpisywano umowę z wykonawcą drugiego etapu drogi Pręgowo – Bielkówko informowaliśmy, że prace powinny potrwać około pięciu miesięcy. Od początku wiadomo było, że znaczną część czasu przeznaczonego na realizację inwestycji pochłoną prace ziemne związane z budową odwodnienia, wodociągów i przebudową gazociągu. Gromadząca się od wielu lat w okolicach tzw. Marienthala woda źródlana wywoływała obawy, że podczas prac mogą wystąpić niemałe trudności.

- Od początku mieliśmy świadomość, że występujące w tym miejscu obfite wody gruntowe mogą zwiastować kłopoty – mówi wójt Leszek Grombala. – Po wykonaniu pierwszych wykopów okazało się, że jest gorzej niż myśleliśmy. Wykonawca musiał rozpocząć nierówną walkę z rwącymi potokami. Sprawy nie ułatwiała również kapryśna tego roku pogoda i obfite opady deszczu. Na szczęście sytuacja na placu budowy wydaje się być opanowana. Niemałą rolę odgrywają tu dość niekonwencjonalne systemy osuszania gruntu, z których korzystają drogowcy.

Rzeczywiście na placu budowy dostrzec można zwoje rur i węży, którymi - za pomocą pompy - z gruntu odsączany jest nadmiar wody. W ten właśnie sposób przygotowywane są kolejne odcinki, na których wykonywać można prace związane z układaniem gazociągu i wodociągów. Trwa również montaż gabionowego muru oporowego, który ma zabezpieczyć skarpę oddzielającą drogę od zabudowań mieszkalnych.

- Mur wykonano już w 50 procentach – mówi Adam Babkiewicz, kierownik Referatu Inwestycji i Remontów UG Kolbudy. – Magistrala tranzytowa instalacji gazowej została już poprowadzona nowo wybudowanym gazociągiem. Zaawansowane są również prace przy wodociągu tranzytowym magistrali Gdańskiej Infrastruktury Wodociągowo-Kanalizacyjnej. Ta została wykonana w 70 procentach. Możemy chyba powiedzieć, że udało się nam pokonać najtrudniejszy odcinek. Obecnie trwa osuszanie gruntu przed wykonaniem wykopu pod kolejne odcinki rurociągu. Przebudowa instalacji powinna potrwać do połowy września. Trwa też poszerzanie poboczy, na których powstanie chodnik oraz kształtowanie rowów powierzchniowych wzdłuż nowo wbudowanej drogi. Niebawem powinny rozpocząć się prace przy budowie nawierzchni. Harmonogram kolejności wykonywania prac został zweryfikowany po rzeczywistym odkryciu istniejącej infrastruktury.

Jeżeli podczas budowy nie pojawią się kolejne „niespodzianki” i trudności całość prac powinna zostać wykonana do końca października. Do tego czasu kierowcy nadal korzystać muszą niestety z objazdu wytyczonego przez Miechucińskie Chrusty.