Pierwsze Dni Gminy Kolbudy przeszły do historii. Przez trzy dni słuchaliśmy różnych gatunków muzycznych, bawiliśmy się przy kabaretowych skeczach i rywalizowaliśmy w nietypowych konkurencjach sportowych. Wrażeń i emocji nie brakowało. Wesołe miasteczko, które „wyrosło” przy Gminnej Przystani Żeglarskiej oblegali najmłodsi mieszkańcy. Ulicami Kolbud przemaszerowała też historyczna parada złożona z mieszkańców gminy. Liczba uczestników marszu oraz paleta barw i oryginalnych strojów przerosła nasze oczekiwania. Mieszkańcy stanęli na wysokości zadania. Dowiedli, że chcą się bawić i integrować.

- Mam nadzieję, że nowa formuła inauguracji sezonu letniego w Gminie Kolbudy przypadła naszym mieszkańcom do gustu - mówi wójt Andrzej Chruścicki. - Przez trzy dni z przygotowanych przez nas atrakcji skorzystało wiele osób. Przyznam, że ogromne wrażenie zrobiła na mnie zwłaszcza parada. Nie spodziewałem się, że będzie nas tak wielu. Reprezentanci poszczególnych sołectw imponowali pomysłami i doskonałym humorem. Liczę na to, że wydarzenie to na stałe zapisze się w tradycji naszej gminy. Pozytywne komentarze na temat przemarszu, jakie słyszymy i czytamy, świadczą o tym, że chcą tego również mieszkańcy.

Uczestnicy bawili się doskonale zarówno podczas występów artystycznych, jak i licznych pokazów. Wielkie pole do popisu miały dzieci i młodzież doskonaląca swoje umiejętności w klubach sportowych oraz podczas warsztatów realizowanych w naszej gminie.

- Bardzo mi się podoba nowa formuła - powiedział nam pan Marek, oglądający pokazy zawodników Taekwon Kolbudy. - To bardzo dobry pomysł. Przez trzy dni możemy podziwiać nie tylko artystów, ale też naszych młodych, utalentowanych sportowców, których mamy naprawdę wielu. Widać też, że chcemy i potrafimy się bawić, czego dowodem było współzawodnictwo sołectw. Było wesoło, ale nie brakowało ducha walki. Do tego idealnie udało się trafić z pogodą. 

Wraz z naszymi mieszkańcami w obchodach Dni Gminy Kolbudy uczestniczyła również kilkunastoosobowa delegacja z partnerskiego miasta Uffenheim w Bawarii, z burmistrzem miasta Wolfgangiem Lampe.

- Jest nam niezmiernie miło, że w pierwszych Dniach Gminy Kolbudy wzięli udział nasi przyjaciele z Niemiec - mówi wójt Andrzej Chruścicki. - Nie ukrywam, że pomysł na paradę podpatrzyliśmy właśnie u naszych zachodnich sąsiadów. Cieszę się, że we wspólnym radosnym, pierwszym w historii naszej gminy marszu mogliśmy pójść razem.

Przypomnijmy, że gwiazdami pierwszych, historycznych Dni Gminy Kolbudy byli: zespół „Future Folk”, któremu lideruje charyzmatyczny Stanisław Karpiel - Bułecka, aktor i kabareciarz Cezary Pazura oraz skrzypaczka z Wielkiej Brytanii Kate Wright. Oklaskiwaliśmy również zespół GiS, młodzież z grupy „Czarodzieje z Kaszub” i lokalne zespoły dziecięce. Kabaretowy wieczór prowadził znany z grupy „Łowcy.B” Bartosz Gajda. Stawkę kabareciarzy uzupełniały ekipy „4 Fala” oraz „Trzecia Strona Medalu”. Ostatniego dnia w sali koncertowej wystąpiła Orkiestra Kameralna Progress oraz lokalna grupa Combo, którą kieruje Jan Skałbania.

- Dziękuję serdecznie wszystkim, którzy przyczynili się do organizacji Dni Gminy Kolbudy - mówi wójt Andrzej Chruścicki. - Ogromne brawa należą się przede wszystkim mieszkańcom, którzy tak licznie włączyli się w organizację i przebieg naszego święta. Ukłony kieruję w kierunku artystów, trenerów i młodzieży z gminnych klubów, sołtysów oraz sponsorów, bez których trudno byłoby nam zorganizować obchody. Wiele wysiłku w organizację Dni Gminy Kolbudy włożyli też pracownicy Urzędu Gminy Kolbudy.

Głównymi sponsorami pierwszych Dni Gminy Kolbudy były: Ziaja oraz Bank Spółdzielczy w Pruszczu Gdańskim. Nagrodami dla uczestników niektórych konkurencji sportowych i pokazów były zestawy piwa z lokalnego Browaru Amber.