Stary młyn w Kolbudach zyskał szczelny dach, który do czasu znalezienia ewentualnego inwestora, zabezpieczy budynek przed dalszą dewastacją. Oprócz nowego pokrycia wzmocniono także nadgryzioną przez ząb czasu konstrukcję dachu. Pojawiło się też nowe orynnowanie.

- Prace przy konstrukcji dachowej zostały już ukończone - mówi Adam Babkiewicz, kierownik Referatu Inwestycji i Remontów. - Zaciekająca woda sprawiała, że dewastacja budynku postępowała w bardzo szybkim tempie. Młyn zyskał też nowe rynny. Obecnie trwa jeszcze porządkowanie obiektu i jego okolic. Likwidujemy też szkody powstałe w wyniku przecieków. W przegnitych stropach postało wiele dziur.

Informacja o zastąpieniu wysłużonej dachówki blachą była szeroko komentowana przez mieszkańców. Oprócz pozytywnych ocen padły też słowa krytyki. Pojawiały się opinie, że nowe, blaszane pokrycie oszpeci wybudowany w pierwszej połowie XX wieku obiekt. Władze gminy przypominają jednak, że prowadzone prace mają wyłącznie charakter ratunkowy.

- Wymiana pokrycia była niezbędna, aby obiekt, który ma dużą wartość sentymentalną dla naszych mieszkańców, mógł przetrwać kolejne lata - tłumaczy wójt Andrzej Chruścicki. - Inwestycja ma zabezpieczyć budynek, a nie przywrócić mu historyczny wygląd. O to zadba już ewentualny inwestor, którego cały czas poszukujemy.

Przedstawiciele Urzędu Gminy Kolbudy uspokajają również informując, że zdemontowana, uszkodzona dachówka nie przedstawiała większej wartości historycznej. Realizowane obecnie zadanie ma chronić najcenniejsze elementy budynku, czyli jego wnętrze.

- Obiekt powstał w połowie XX wieku - mówi Adam Babkiewicz. - W międzyczasie pokrycie było już wymieniane.

Szacuje się, że ożywienie starego młyna będzie wymagało od potencjalnego inwestora dużych nakładów finansowych, które mogą wynieść nawet 10 milionów złotych. Władze gminy nie kryją, że to zbyt duży koszt, aby samorząd mógł samodzielnie podjąć się gruntownej modernizacji i późniejszego utrzymania budynku.

- Potrzebujemy partnera, który wspomoże nas w tym działaniu - mówi wójt Andrzej Chruścicki. - Sondujemy też możliwość skorzystania z funduszy zewnętrznych.

Oprócz nowego dachu konieczne jest  wykonanie  nowych stropów i klatki schodowej. Inwestor będzie musiał wykonać m.in. instalację elektryczną oraz przyłącza wodne i kanalizacyjne

Budynek starego młyna składa się z pięciu kondygnacji, z piwnicą i poddaszem włącznie. Powierzchnia każdej z nich wynosi około 150 m.kw. Łącznie do zagospodarowania jest więc około 750 m.kw. Obiekt otoczony jest atrakcyjną działką o powierzchni przekraczającej hektar. Teren, podobnie jak budynek młyna, jest własnością gminy.