Wójt Andrzej Chruścicki oraz Radni Gminy Kolbudy odwiedzili spółkę „Pomkol”, której właścicielem jest nasz samorząd. Od niedawna gminną firmą zarządza nowy prezes, Piotr Masny. To na jego zaproszenie przedstawiciele lokalnych władz wizytowali zakład, aby przyjrzeć się z bliska prowadzonej tam produkcji.

Jak już informowaliśmy w połowie stycznia br. rada nadzorcza „Pomkolu” powierzyła funkcję prezesa Piotrowi Masnemu, menadżerowi z wieloletnim doświadczeniem w branży morskiej. Po dwóch tygodniach zarządzania firmą nowy „sternik” pojawił się na sesji Rady Gminy Kolbudy, aby podzielić się pierwszymi obserwacjami dotyczącymi dotychczasowego funkcjonowania spółki oraz nakreślić plany dotyczące najbliższej przyszłości firmy i jej załogi. Po przedstawionej prezentacji Piotr Masny wystosował do radnych zaproszenie. Stwierdził, że jako przedstawiciele właściciela - czyli lokalnego samorządu - powinni zobaczyć na własne oczy jak wygląda firma i czym się zajmuje.

We wtorek 4 lutego wójt Andrzej Chruścicki z grupą radnych odwiedzili więc „Pomkol”. Gospodarz w skrócie podsumował swoje ostatnie działania i zaprosił gości na spacer do hal produkcyjnych.

- Zakład pilnie potrzebuje nowych, stałych zleceń – mówi wójt Andrzej Chruścicki. – Są jednak pewne zaniedbania powodujące, że zakład nie może realizować niektórych zleceń. Z informacji przekazywanych przez nowego prezesa wiemy, że gminna spółka mogłaby kooperować np. z sektorem stoczniowym. Tu trzeba mieć jednak stosowne certyfikaty i uznania, o które do tej pory nikt w „Pomkolu” nie zadbał. Zakład zatrudnia fachowców, którzy doskonale wywiązują się ze swoich obowiązków. Brakuje jednak dokumentów, które potwierdzałyby tę jakość. Jest tu więc sporo do nadrobienia. 

Radni podkreślają, że przed nowym prezesem staje wiele wyzwań. Z optymizmem patrzą jednak w przyszłość wierząc w zdolności menadżerskie Piotra Masnego.

- Radną jestem od dwunastu lat i po raz pierwszy zostaliśmy zaproszeni przez kierownictwo zakładu do odwiedzenia hal produkcyjnych – mówiła po wizycie Emilia Jóźwik. – Wcześniej bywaliśmy jedynie w części biurowej. „Pomkol” ma duży potencjał. Oprócz nowoczesnych urządzeń są tu też stare maszyny, ale one mogą być wciąż wykorzystywane. Na rynku jest duże zapotrzebowanie na usługi jakie świadczyć może ta spółka. Trzeba tylko pomysłu i świeżego spojrzenia na zarządzanie. Widać tu jednak wieloletnie zaniedbania, z którymi poradzić musi sobie nowy prezes. Jestem jednak dobrej myśli. Załoga chce pracować. Słyszę od wielu osób, że są to znakomici fachowcy. Firma potrzebuje jednak stałych zleceń, aby nie było przestojów w produkcji.

W podobnym tonie wypowiadali się również inni radni. Wszystkim zależy, aby gminna spółka nie przynosiła strat, a załoga nie narzekała na brak pracy.

Wiele wskazuje na to, że jednym z pierwszych zleceń, które realizował będzie „Pomkol” pod nowym kierownictwem będą wiaty śmietnikowe dla wspólnot mieszkaniowych.

- Prowadzimy na ten temat rozmowy z prezesem spółki – mówi wójt Andrzej Chruścicki. – Trwają już pewne ustalenia i wyceny dotyczące projektu. Zgodnie z regulaminem utrzymania porządku wspólnoty mają obowiązek stawiania wiat śmietnikowych, do których dostęp maja wyłącznie mieszkańcy. „Pomkol” na pewno będzie w stanie zaproponować konkurencyjne ceny. Słyszę też o możliwej współpracy z przedstawicielami branży wykonującej zabudowy do śmieciarek. To oczywiście wstępne pomysły na zapewnienie bieżących zleceń dla zakładu.

Dodatkowo nowe władze spółki nie ustają w poszukiwaniu nowych kontrahentów oraz odświeżaniu współpracy z partnerami niemieckimi, którzy do tej pory byli największymi zleceniodawcami zakładu. Największym wyzwaniem jest pozyskanie zamówień bieżących, zawarcie umów długoterminowych i sięganie po zewnętrzne źródła finansowania, które pomogłyby w modernizacji zakładu.

Jednym z priorytetów, o którym mówił Piotr Masny podczas sesji Rady Gminy Kolbudy, będzie również budowa zespołu, który profesjonalnie zająłby się marketingiem i sprzedażą.  Do tej pory, według nowego prezesa, działalność na tym polu pozostawiała wiele do życzenia.