W poniedziałek 14 grudnia funkcjonariusze Straży Gminnej w Kolbudach, po krótkim pościgu zatrzymali kierowcę, który chwilę wcześniej w Kowalach miał spowodować kolizję drogową. Po przeprowadzeniu badania alkomatem okazało się, że kierujący jest pod wpływem alkoholu, a w pojeździe znajdują się… worki z klejem.

- Około godziny 9:45 w miejscowości Kowale na ulicy Staropolskiej zatrzymał nas mężczyzna który oświadczył że przed chwilą w tył jego pojazdu uderzył inny samochód, a następnie wyminął go i oddalił się z miejsca zdarzenia – relacjonuje jeden ze strażników biorący udział w akcji.

Poszkodowany poinformował strażników o kolorze i marce pojazdu, który brał udział w kolizji.

- Niezwłocznie udaliśmy się we wskazanym kierunku gdzie zauważyliśmy opisany pojazd stojący na pasie do skrętu w lewo w ul. Glazurową. Na widok radiowozu pojazd ten gwałtownie ruszył zjeżdżając na pas do jazdy na wprost, zmuszając do gwałtownego hamowania jadące samochody i zaczął się oddalać w kierunku Bąkowa – kontynuuje funkcjonariusz straży gminnej.

Obserwując sposób jazdy auta - wskazanego jako uczestniczące w kolizji - strażnicy nabrali podejrzeń, że kierujący może być pod wpływem alkoholu lub innego, działającego podobnie środka. Straż Gminna podjęła pościg za pojazdem informując o zaistniałej sytuacji Komisariat Policji w Kolbudach.

- Po krótkim pościgu udało się zatrzymać pojazd na wjeździe do stacji paliw Bąkowo gdzie na miejsce przybył również patrol policji – relacjonuje strażnik. - Po ujęciu kierowcy w pojeździe wyczuwalny był bardzo silny zapach środków chemicznych. Znajdowały się tam również worki z klejem.

Po przeprowadzonym badaniu na zawartość alkoholu w wydychanym powietrzu okazało się że kierujący ten jest pod wpływem alkoholu.

Ujętego mężczyznę przekazano funkcjonariuszom Komisariatu Policji w Kolbudach, którzy prowadzić będą dalsze czynności.