Koniec roku to czas sprzyjający podsumowaniom, refleksjom, ale również snuciu planów na bliższą i dalszą przyszłość. Efekty swojej pracy oceniają również piłkarze oraz kadra szkoleniowa dbająca o ich rozwój. Powody do zadowolenia mają niewątpliwie piłkarze Akademii Piłkarskiej Kowale rocznik 2007/2008, którzy rok kończą na wysokiej czwartej pozycji w - liczącej 20 zespołów - lidze wojewódzkiej.

Trenerzy zespołu Krzysztof Bartoszuk i Kacper Lipski nie kryją, że jest to wynik lepszy niż zakładali na początku sezonu, ale z przebiegu rozgrywek w pełni zasłużony.

- Patrząc na grę zespołu i nawet na mecze, w których pogubiliśmy punkty z czołową „piątką”, to poza spotkaniem z Jantarem Ustka, który był od nas lepszy, w pozostałych meczach mogliśmy uzyskać korzystniejsze wyniki – mówi trener Krzysztof Bartoszuk. – Mam tu na myśli mecze z Gedanią, Arką i Chojniczanką, w których minimalnie przegraliśmy. Dla nas trenerów od wyników ważniejsze jest jednak to jak gramy, jak się zachowujemy z piłką i bez piłki. Czy chłopcy potrafią prawidłowo odczytać wydarzenia boiskowe i dzięki temu podjąć najlepsze możliwe decyzje. Rezultaty spotkań muszą być natomiast ważne dla zawodników bo po to rywalizują, aby wygrywać.

Dobre wyniki w lidze wojewódzkiej sprawiają, że trenerzy coraz zespołu coraz częściej spotykają się z pytaniami o szanse AP Kowale na awans do Centralnej Ligi Juniorów. Szkoleniowcy studzą jednak emocje. Zdają sobie sprawę, że gra na szczeblu centralnym to spore wyzwanie sportowe, ale przede wszystkim organizacyjne.

- Oczywistym jest to, że zawsze gra się po to, aby wygrywać sparing, mecz, grę na treningu, turniej czy ligę, ale nie stawialiśmy sobie celu wygrania ligi i walki o CLJ – przyznaje Krzysztof Bartoszuk. – Myślimy o ciągłym progresie sportowym zespołu, ale nie możemy też blokować indywidualnego rozwoju karier naszych piłkarzy. Gdy nasi zawodnicy mają propozycję z większych klubów grających na poziomie centralnym to należy tym chłopcom pomóc i nie trzymać na siłę. Nie oszukujmy się. Nie jesteśmy przecież w stanie zapewnić naszym graczom warunków lepszych niż np. Lechia czy UKS Lotos, w barwach których aktualnie gra siedmiu naszych wychowanków czy zawodników, na których mieliśmy realny wpływ w czasie szkolenia.

Trenerzy przyznają, że gdyby mogli dziś korzystać z graczy, którzy zmienili barwy czyniąc kolejny krok w piłkarskim rozwoju siła zespołu z Kowal i szanse na awans byłyby dużo większe. Dodają jednak, że również gra ich podopiecznych w silniejszych klubach z bogatą historią i tradycją dostarcza szkoleniowcom ogromnej satysfakcji.

- Latem do UKS Lotos Gdańsk odeszło czterech podstawowych zawodników i każdy z tych chłopców był i zawsze będzie przez nas wspierany, jeżeli będzie taka potrzeba -  mówi trener. - Dla mnie sukcesem jest to, że ci chłopcy są w Lotosie czy w Lechii i głęboko wierzę, że się tam rozwiną. Nie mniej ważne jest to, że szybko potrafimy scalić kadrę i dalej być zespołem, który potrafi rywalizować z każdym przeciwnikiem. Dzięki temu promujemy kolejnych zawodników – i taka powinna być rola tych mniejszych i średnich klubów – szkolić, szkolić, szkolić i oddawać do większych. Pomimo straty jaką poniósł zespół poradziliśmy sobie i kolejni nasi zawodnicy wskoczyli do składu. Dołączyło też do nas kilku graczy z innych klubów.

Rok 2021 był dla młodych piłkarzy AP Kowale bardzo udany. Na wiosnę w Ligach Wojewódzkich zajęli 7 i 8 miejsce, a w Lidze Regionalnej miejsce 1. Dwukrotnie odnieśli sukcesy na dużych, ogólnopolskich turniejach zajmując pierwsze miejsce w Licheniu, a w Jarocinie kończąc rozgrywki na trzeciej pozycji.

- Wygraliśmy też kilka mniejszych turniejów i rozegraliśmy, oprócz meczów ligowych, aż 26 sparingów – wylicza Krzysztof Bartoszuk. - Nasi zawodnicy mieli okazję do spędzenia wielu minut na boisku w rywalizacji. No i rok kończymy na czwartym miejscu w województwie pomorskim.

Jakie więc plany mają trenerzy AP Kowale na najbliższe miesiące? Jak słyszymy zawodnicy cały czas są w treningu.  W lutym zespół wybiera się na obóz. To szczególnie ważna część przygotowań.

- To świetna okazja do podnoszenia umiejętności, bo treningów przez tydzień jest tyle co w całym miesiącu – mówi Krzysztof Bartoszuk. - W marcu zaczynamy kolejny sezon z bardzo wymagającymi rywalami w Grupie Mistrzowskiej Ligi Wojewódzkiej, do której awansowało najlepszych 8 zespołów. To oznacza, że przed chłopakami 14 meczów na bardzo dużej intensywności – czyli świetne środowisko do podnoszenia swojego poziomu gry.

Czy po sezonie kolejni zawodnicy trafią do większych klubów ?

- Wszystko zależy od chłopaków – mówi trener. -  Propozycji zapewne nie zabraknie bo chłopcy pokazali się ze świetnej strony w kończącym się roku. Bardzo ciężko trenują od wielu lat po cztery razy w tygodniu. Są przygotowani do rywalizacji w każdym klubie. Jeżeli chodzi o drużynę, to dzięki zdobytym jesienią punktom mamy zapewnioną grę w Lidze Wojewódzkiej na następny sezon 2022/2023 i zrobimy wszystko, aby zaprezentować się w niej jak najlepiej.

Aktualnie w AP Kowale trenuje ponad 200 dzieci w rocznikach od 2017 do 2007. Jak twierdzi Krzysztof Bartoszuk jest wielu ciekawych zawodników. Nie brakuje dobrych drużyn, o rozwój których troszczą się doświadczeni trenerzy.

Wpływ na sukcesy AP Kowale 2007/2008, oprócz wspomnianych już trenerów Bartoszuka i Lipskiego, mają również trener wspomagający Marek Cirkowski oraz trener bramkarzy Dawid Krawcewicz. Zespół współpracujemy też ściśle z trenerem od motoryki.

Kadra zespołu r. 2007 grająca Lidze Wojewódzkiej w 2021 roku:

Dominik Więcek, Adam Paprocki, Krystian Miakinków, Maciej Zając, Dawid Dombrowski, Karol Włodarski, Filip Sobek, Marcin Lis, Wojtek Frankowski, Mikołaj Zawaluk, Cezary Murdzia, Jakub Peca, Alan Potrawka, Dominik Dłubacz, Piotr Onych, Piotr Rakowski, Mateusz Karczewski, Bartosz Zieliński, Robert Lewandowski, Michał Chmal, Jakub Werbiński, Jakub Sobczak, Wiktor Gurzyński, Dominik Koenner, Sebastian Stanisławski (aktualnie UKS Lotos), Jakub Jendrzejewski (aktualnie UKS Lotos), Damian Skerka (aktualnie UKS Lotos), Dobromił Czarnecki, Igor Mączkowski (aktualnie UKS Lotos), Filip Krauze, Marcel Molus.