Rozwiązanie umowy z firmą VEOLIA i przekazanie zadań z zakresu gospodarowania odpadami komunalnymi na terenie gminy Kolbudy firmie JANPOL (do czasu rozstrzygnięcia nowego przetargu) rozwiązało najbardziej palące problemy związane z tzw. ustawą śmieciową. Niestety, kolejne tygodnie funkcjonowania nowej ustawy pokazały, że ilość śmieci odbieranych z terenu gminy Kolbudy znacznie przekracza szacunki sporządzone na podstawie złożonych deklaracji. - Część mieszkańców naszej gminy po prostu oszukuje Urząd Gminy, a w rezultacie wszystkich tych, którzy uczciwie płacą za odbiór odpadów komunalnych - mówi Leszek Grombala, wójt gminy Kolbudy.
• Śmieci po nowemu - wszystko o nowym systemie gospodarowania odpadami komunalnymi >>
Ze wstępnych szacunków przeprowadzonych przez Referat Gospodarki Odpadami Urzędu Gminy w Kolbudach wynika, że znaczna część mieszkańców gminy Kolbudy zaniżyła liczbę osób w deklaracjach, na podstawie których obliczane są opłaty za gospodarowanie odpadami komunalnymi.
- W wielu przypadkach oszustwo to, bo nie boję się użyć tego słowa, widać gołym okiem - mówi Leszek Grombala. - No bo jak wytłumaczyć fakt, że gospodarstwa domowe, w których zgodnie z deklaracjami powinny przebywać 2 osoby, produkują kilkaset litrów śmieci tygodniowo? Jak wytłumaczyć fakt, że produkcja odpadów w budownictwie wielorodzinnym wielokrotnie przekracza przyjęte normy? Po prostu oszukujemy siebie nawzajem. Bo w rezultacie osoby uczciwie płacące za gospodarowanie odpadami komunalnymi będą musiały płacić za tych, którzy zaniżają należne opłaty. I to płacić więcej niż obecnie.
Wójt Grombala dodał, że w chwili obecnej rozpoczynane są intensywne czynności sprawdzające mające na celu wyłapanie właścicieli nieruchomości zaniżających liczbę deklarowanych osób oraz przedsiębiorców podrzucających odpady gospodarcze do pojemników przeznaczonych na odpady komunalne.
- Działania te będziemy prowadzić z całą stanowczością i w przypadku wykrycia nieprawidłowości będziemy wyciągać konsekwencje karne i karno - skarbowe. Nie zawahamy się również nakładać kar porządkowych (w wysokości do 2700 zł - przyp. red.).
Z analizy przeprowadzonej prze Urząd Gminy wynika również, że część mieszkańców, którzy zadeklarowali segregację odpadów, nie prowadzą jej. W takich przypadkach firma realizująca odbiór odpadów komunalnych będzie dwukrotnie pozostawiała informację (na żółtych karteczkach) przypominającą o konieczności prowadzenia segregacji. Jeżeli jednak segregacja nadal nie będzie prowadzona wójt będzie wydawał decyzję o zwiększeniu należnej opłaty do poziomu obowiązującej stawki za odpady niesegregowane.
Jak powiedział Leszek Grombala duże koszty generują również rozmieszczone na terenie gminy Punkty Selektywnej Zbiórki Odpadów Komunalnych. Mieszkańcy korzystają z nich często nieumiejętnie. Przypomnijmy, że zgodnie z obowiązującymi przepisami mieszkańcy gminy powinni w miejscach tych gromadzić selektywnie papier, tworzywa sztuczne oraz szkło białe i kolorowe.
- Niestety w punktach tych możemy znaleźć wszystko: od śmieci zmieszanych pozostawianych w workach poprzez zużyty sprzęt elektroniczny, odpady wielkogabarytowe, papę, opony i styropian na eternicie kończąc. A to generuje olbrzymie koszty, które będą musieli ponosić mieszkańcy.
Przypomnijmy że odpady wielkogabarytowe, zużyty sprzęt elektryczny i elektroniczny, odpady budowlane i rozbiórkowe, odpady zielone, przeterminowane leki i chemikalia, zużyte baterie i akumulatory, będą odbierane przez tzw. mobilny PSZOK, w terminach określonych w harmonogramach zamieszczanych na tablicach ogłoszeń, w lokalnej prasie oraz na stronie internetowej www.kolbudy.pl , przy czym odbiór odpadów wielkogabarytowych będzie odbywał się nie rzadziej niż 1 raz na kwartał. Odbiór choinek będzie sie odbywał raz do roku, w okresie poświątecznym. Informację dotyczącą najbliższego terminu wywozu odpadów wielkogabarytowych znaleźć mogą Państwo poniżej.
Leszek Grombala dodał, że w związku z zaistniałą sytuacją niewykluczone jest, iż już w przyszłym roku opłata za odbiór śmieci będzie musiała zostać podniesiona.
- Nie będziemy mieli innego wyjścia, gdyż prawo nie pozwala nam na dopłacanie do gospodarowania odpadami z budżetu gminy. A winni takiego stanu rzeczy będą wszyscy Ci, którzy - na różne sposoby - oszukują Urząd Gminy, a w rezultacie oszukują swoich sąsiadów uczciwie płacących za odbiór odpadów komunalnych.