Na tę informację wielu mieszkańców naszej gminy czekało z niecierpliwością, o czym świadczą choćby liczne pytania dotyczące terminu zakończenia budowy ulicy Magnackiej. Alternatywna trasa dojazdu do Gdańska, umożliwiająca ominięcie zakorkowanego zwykle węzła Kowale, właśnie została otwarta.

- To chyba jedyna w tej chwili alternatywa i sposób na, przynajmniej częściowe, odkorkowanie drogi wojewódzkiej 221 - mówi wójt Leszek Grombala. - Już pierwsze dni użytkowania powinny pokazać jakie znaczenie będzie miało nowe połączenie węzłów Kowale i Szadółki. Nie mam wątpliwości, że to dobre rozwiązanie. Trasa ta wykorzystywana była przez wielu nawet wówczas, gdy była nierówną leśną drogą. Teraz mamy ulicę o wysokim standardzie, którą poruszać się mogą zarówno kierowcy, piesi, jak i rowerzyści. To droga, z której korzystać będą obecni i przyszli inwestorzy.

Nie wszyscy jednak podzielają entuzjazm kierowców, którzy z utęsknieniem oczekiwali zakończenia prac drogowych na tym odcinku. Pojawiają się również wątpliwości czy realizacja tak kosztownej inwestycji w okolicy, w której nikt nie mieszka była naprawdę konieczna.

- Zasadność tej inwestycji podważają głównie moi polityczni przeciwnicy - mówi wójt Leszek Grombala. - Cóż? To normalne, że obóz opozycyjny zwłaszcza przed wyborami prezentuje odmienną, choć nie zawsze racjonalną, ocenę wszystkiego, co może spotkać się z pozytywnym przyjęciem ogółu. Temat ulicy Magnackiej z pewnością jeszcze nie raz pojawi się w trwającej właśnie kampanii wyborczej. Jestem przekonany, że za kilka miesięcy, nawet najwięksi przeciwnicy docenią tę inwestycję. Przypomnę, że ci sami ludzie kwestionowali np. potrzebę budowy parku rekreacyjnego w Kolbudach, który dziś jest oblegany przez mieszkańców.

Już chwilę po przecięciu symbolicznej wstęgi pojawili się pierwsi kierowcy, którzy postanowili przetestować nową nawierzchnię.

- Przyznam szczerze, że już dawno korzystałem z tego odcinka, aby ominąć korki - mówi Pan Grzegorz, zawodowy kierowca. - Podobnie robiło wielu moich znajomych, którzy w kryzysowej sytuacji wybierali jazdę dziurawą leśną drogą zamiast stania w kolejce aut przed węzłem Kowale. Przez ostatnie miesiące ulica Magnacka była nieprzejezdna z uwagi na prowadzone tu prace, ale widzę, że warto było czekać. Teraz jest to droga o wysokim standardzie.

O tym jakie znaczenie dla układu drogowego gminy Kolbudy będzie miała ulica Magnacka przekonamy się już niebawem.

- Nie mam wątpliwości, że jest ona niezwykle potrzebna i nie rozumiem tych, którzy uważają, że to zmarnowane pieniądze - uważa pani Agnieszka, mieszkanka Kolbud. - Krytykować wszystko i wszystkich, to najprostsze rozwiązanie, ale mało rozwojowe. Szkoda, że nikt z tych, którzy krytykują to przedsięwzięcie nie potrafił przedstawić alternatywnych rozwiązań. Łatwo jest słać pisma po wszystkich instytucjach i pozować na zbawcę ludzkości. Można też było nic nie robić i czekać na przebudowę węzła Kowale. Pytanie ile lat potrwa jeszcze to czekanie.

Urząd Gminy Kolbudy czynił starania o dofinansowanie realizacji inwestycji środkami z rządowego Programu Rozwoju Dróg Gminnych i Powiatowych. Niestety wniosek nie uzyskał wystarczającej liczby punktów, aby droga mogła zostać wybudowana z finansowym wsparciem z budżetu państwa.

Długość nowej, asfaltowej nawierzchni liczy 1,3 kilometra. Po jednej stronie drogi wykonano bitumiczną ścieżkę rowerową. Z drugiej ciągnie się oświetlony chodnik z kostki brukowej. Od drogi wojewódzkiej 221 do ulicy Jabłoniowej w Gdańsku możemy już dojechać asfaltową nawierzchnią omijając często zakorkowany węzeł Kowale i - niejednokrotnie zablokowaną przez najdrobniejsze nawet zdarzenie drogowe - Obwodnicę Trójmiasta.

- W ciągu najbliższych kilku dni na nowej drodze wymalowane zostaną grubowarstwowe, nakrapiane linie - mówi Adam Babkiewicz, kierownik Referatu Inwestycji i Remontów UG Kolbudy. - Zmieniona zostanie też organizacja ruchu na skrzyżowaniu Magnacka - Rycerska.

Film z przejazdu ulicą Magnacką