Dziewiętnastoletni mieszkaniec Pręgowa, absolwent tamtejszej Szkoły Podstawowej i Zespołu Kształcenia Podstawowego i Gimnazjalnego w Kolbudach rozpocznie wkrótce naukę w jednej z najlepszych europejskich uczelni w Cambridge. To drugi po oksfordzkim, najstarszy uniwersytet w Anglii. Założona w 1209 roku szkoła jest marzeniem wszystkich, którzy kochają naukę i chcą się kształcić na najwyższym, światowym poziomie.

Wielokrotnie mamy przyjemność informować o edukacyjnych czy sportowych osiągnięciach naszych mieszkańców. Liczba stypendiów przyznawanych każdego roku uczniom gminnych szkół stanowi powód do dumy nie tylko dla rodziców, ale również dla naszych nauczycieli. Dziś mamy wyjątkową przyjemność napisania kilku słów o Dominiku Gulgowskim, niezwykle skromnym, utalentowanym i pracowitym mieszkańcu Pręgowa. 

„Podstawówka” w Pręgowie, Gimnazjum w Kolbudach, sukcesy na konkursach i olimpiadach

Dominik urodził się w 1999 roku w Gdańsku. Przez pierwsze lata swego życia był mieszkańcem osiedla Olimp w Kowalach. Gdy ukończył 6 lat, wraz z rodziną osiedlił się w - jak sam mówi - malowniczym i niezwykłym Pręgowie. W tamtejszej szkole podstawowej rozpoczęła się też jego przygoda z edukacją. Zdobywanie podstawowej wiedzy Dominik łączył z nauką gry na instrumentach klawiszowych, które poznawał w Szkole Muzycznej I stopnia w Gdańsku Oruni (w klasie fortepianu). 

Po opuszczeniu murów Szkoły Podstawowej w Pręgowie chłopak rozpoczął naukę w ZKPiG w Kolbudach – kontynuując edukację w szkole muzycznej, którą ukończył wraz z drugą klasą gimnazjum. W tym samym roku szkolnym zdobył swe pierwsze nagrody i wyróżnienia w przedmiotowych konkursach kuratoryjnych. W sumie, w gimnazjum sięgał po te tytuły aż…pięciokrotnie (z matematyki, chemii – dwukrotnie, fizyki oraz informatyki). Został również laureatem ogólnopolskiej Olimpiady Matematycznej Gimnazjalistów. Każdy ze zdobytych tytułów laureata dawał mu wstęp do dowolnego z polskich liceów ogólnokształcących. 

- W matematyce zakochałem się na poważnie jeszcze w gimnazjum – mówi Dominik Gulgowski. - Szczególnie mocno przyczyniły się do tego obozy matematyczne, na które jeździłem kiedy tylko mogłem, szczególnie na prowadzone przez Stowarzyszenie „bez rutyny” kolejne edycje obozu Polygon Matematyczny. Byłem na wszystkich dziewięciu obozach, które odbyły się do tej pory – najpierw jako uczestnik, później jako wolontariusz – ostatnio jako członek prowadzącej zajęcia kadry obozowej. 

Matematyka miłością, chemia pasją  

Po ukończeniu gimnazjum Dominik miał jasno sprecyzowane plany. Przy wyborze szkoły średniej na pewno nie sugerował się odległością dzielącą dom i wymarzone liceum.

- Niestety szkoła średnia, na którą się zdecydowałem znajdowała się dość daleko od domu – mówi Dominik. - Wybrałem III Liceum Ogólnokształcące w Gdyni, profil matematyczno-fizyczny. Dojazdy do szkoły przez trzy lata nauki były prawdziwą (kolejną już po nauce w szkole muzycznej!) szkołą wytrwałości. W liceum mogłem poważnie zająć się dwiema swoimi pasjami – matematyką i chemią – nie zaniedbując przy tym innych przedmiotów.

W pierwszej klasie liceum nasz mieszkaniec zaczął intensywniej uczyć się chemii i już w tym samym roku zdobył tytuł finalisty Olimpiady Chemicznej, który zapewnił mu zwolnienie z matury z chemii. W kolejnych latach dwukrotnie zdobył tytuł laureata tejże Olimpiady, a tym samym wstęp na wszystkie uczelnie medyczne w Polsce. Jednak, już po pierwszej klasie wiedział, że to jednak matematyka bardziej mu odpowiada, a chemia pozostanie – ważną! – ale tylko fascynacją. 

Niewiele zabrakło Dominikowi do tytułu finalisty Olimpiady Matematycznej w drugiej klasie, rok później zdobył tytuł laureata tejże olimpiady, co w praktyce dało mu wstęp na każdą wyższą uczelnię w Polsce. Warto podkreślić, że zdobycie w trzeciej klasie liceum tytułów laureata w dwóch olimpiadach przedmiotowych jest niezwykłym osiągnięciem – niezbyt częstym nawet w skali całego kraju. Osiągnięcia olimpijskie spowodowały, że Dominik został otoczony opieką Krajowego Funduszu na Rzecz Dzieci. 

Sporty walki i wakacyjna sprzedaż… hamburgerów

Jednak nie tylko matematyka i chemia pasjonują Dominika – ma wiele różnorodnych zainteresowań: przez kilka lat trenował Taekwon-do, lubi jeździć na rowerze, wędrować po górach, grać w brydża. Z chęcią obejrzy dobry film lub serial (kiedy w końcu będzie kolejny sezon „Gry o Tron”?). Podczas poprzednich wakacji pracował w McDonaldzie, w tym roku dwa miesiące spędził na stażu w firmie informatycznej.

Dominik jedzie do Cambridge!

W trakcie nauki w liceum Dominik zaaplikował na matematykę do Uniwersytetu w Cambridge. Proces rekrutacyjny był długi – jednak po rozmowie kwalifikacyjnej w grudniu 2017 roku pojawiła się realna szansa na wyjazd na studia. Przedstawiona Dominikowi oferta zapraszała go do studiowania w Cambridge po zdaniu matury i egzaminu wstępnego z matematyki na odpowiednim poziomie. Maturę napisał jak trzeba, egzamin na odpowiednim poziomie zdał. Dominik jedzie do Cambridge!

Dumni nauczyciele 

Dumy ze swego ucznia nie kryją nauczyciele szkół, w których swą wiedzę pogłębiał Dominik. Trzymają za niego kciuki.

- To wielki powód do satysfakcji, że mieszkaniec naszej gminy będzie się kształcić w tak prestiżowej uczelni - mówi Robert Aszyk, dyrektor Zespołu Kształcenia Podstawowego i Gimnazjalnego w Kolbudach. - Nauczyciele, którzy uczyli Dominika nie kryją dumy, że ich podopieczny będzie studentem Uniwersytetu w Cambridge. Wszyscy trzymamy kciuki za jego dalszą karierę. Gratulacje należą się nie tylko naszemu uczniowi, ale również jego rodzicom.

My również dołączamy się do gratulacji, życząc Dominikowi samych sukcesów. Jesteśmy przekonani, że kolejne tytuły i nagrody na koncie naszego mieszkańca są tylko kwestią czasu. Powodzenia!