Bez problemu odróżniają grab od innego gatunku drzewa. Potrafią też rozpoznać buk. Bezbłędnie odpowiadają na pytania dotyczące fotosyntezy i warunków niezbędnych, aby proces ten mógł zaistnieć. Z wielkim zapałem opowiadają o właściwościach poszczególnych ziół. Wiedzą na temat szkodliwości soku konwalii zawstydzić mogą dorosłego.

Mowa o uczestnikach wakacyjnych warsztatów „Niezłe ziółko”, które organizuje Fundacja Mi-Ro-Ro, wspólnie z Urzędem Gminy Kolbudy.

W Sali Koncertowej UG w Kolbudach panuje wielki gwar. Część dzieciaków skacze, inni dzielą się wrażeniami z ostatnich zajęć. Niektórzy martwią się, że zapomnieli notatek poczynionych na ostatnich zajęciach. Szymon, ubrany w koszulkę Lechii Gdańsk, biega po sali kopiąc piłkę. Gdy rozpoczynają się warsztaty wszyscy grzecznie zasiadają na krzesełkach i przypominają sobie czym jest fotosynteza.

- Rośliny same produkują sobie jedzenie w procesie fotosyntezy – mówi jedna z dziewczynek. – Jedzenie jest potrzebne żeby mieć energię.

Prowadząca zajęcia Kamila Chomicz dopytuje, do czego potrzebna jest organizmowi energia?

- Do grania w piłkę! – bez wahania odpowiada Szymek.

Dzieci biorące udział w zajęciach, to mieszkańcy Gminy Kolbudy. Na zajęcia dojeżdżają z wszystkich niemal sołectw. Każdy uczestnik mocno angażuje się w dyskusję, która w niczym nie przypomina szkolnej lekcji. Maluchy mają wiele swobody, a wbrew pozorom trudne tematy przekazywane są w sposób łatwo przyswajalny dla najmłodszych.

Uczestnicy warsztatów chętnie dzielą się zdobytą już wiedzą. Uzyskane informacje z pewnością na długo zapadną w pamięci i przydadzą się im w dorosłym życiu. Dziewczynki z dumą mówią, że wiedzą już jakie właściwości lecznicze mają jaskółcze ziele i babka. Potrafią odpowiedzieć na pytanie czym charakteryzuje się dziurawiec i jak pachnie lawenda. Dowiedziały się też, że nie wszystkie rośliny są bezpieczne.

- Niebezpieczna jest konwalia, która ma trujący sok – odpowiada jedna z uczestniczek. – Nie wolno pić wody, w której stały konwalie, bo może być zatruta.

Jak mówi koordynatorka projektu Kamila Chomicz, dzieci z Gminy Kolbudy, w porównaniu z rówieśnikami z większych miast, mają sporą wiedzę na temat roślin i natury.

- Natalia Recław z Centrum Hewelianum, która prowadzi u nas zajęcia i uczy m.in. jak rozpoznawać zioła, była zaskoczona wiedzą naszych dzieci – mówi Kamila Chomicz. – Wynika to z faktu, że wielu z nich ma możliwość obserwować przydomowe ogródki. Gmina otoczona jest też lasami. Nasi mieszkańcy na co dzień obcują więc z naturą. W opinii Natalii nasze dzieci lepiej odróżniają drzewa niż niejeden student. Nie każdy potrafi rozpoznać grab, czy buk.

Dzieci podczas warsztatów nie tylko uczą się rozpoznawać rośliny. Biorą również udział w zajęciach plastycznych. Prace inspirowane są oczywiście… naturą. Maluchy własnoręcznie sadzą rośliny w oryginalnie i kolorowo przyozdobionych przez siebie doniczkach. Na tym praca się jednak nie kończy. Sadzonki będą monitorowane nawet po zakończeniu letnich warsztatów. Dzieci będą obserwowały i dokumentowały rozwój swoich „dzieł”, fotografując i przesyłając zdjęcia na stronę internetową Fundacji Mi-Ro-Ro.

Jednym z zadań realizowanych przez uczestników warsztatów było zaprojektowanie drzewka swoich marzeń. Pomysły najpierw zostały „przelane” na papier. Kolejnym etapem twórczego procesu było wykonanie wymyślonego wcześniej drzewa z plasteliny.

- Ojej, a ja zaprojektowałam drzewo z kolcami i jak je teraz wykonam? – martwi się Amelia. – Już wiem! Wezmę kolce prawdziwej róży.

Na pytanie dlaczego akurat kolec tej rośliny ma stać się elementem „drzewa marzeń” Amelia szybko i logicznie uzasadnia swój wybór:

- Bo moja siostra nazywa się Róża – mówi.

Warsztaty mają jeszcze jeden istotny integracyjno-poznawczy walor. W weekendy, do zajęć włączają się również rodzice małych odkrywców.

- Wspólnie chodzimy na spacery, obcujemy z naturą i poznajemy rośliny – mówi Kamila Chomicz. – W planie mamy również grę przestrzenną. Celem projektu jest integracja mieszkańców oraz aktywizacja całych rodzin wokół odkrywanej tematyki.

Lista uczestników bezpłatnych zajęć jest już zamknięta. Zachęcamy jednak całe rodziny do udziału w weekendowych, otwartych, rodzinnych warsztatach. Wszystkich, którzy chcieliby wziąć udział w zajęciach zapraszamy już w sobotę 16 lipca o godzinie 15.00 do Sali Koncertowej UG Kolbudy. Na uczestników czeka wiele atrakcji. Jednym z tematów przewodnich zajęć będą rośliny miododajne. W rolę przewodnika ponownie wcieli się Natalia Recław.

Na zakończenie warto zaznaczyć, że dziećmi uczestniczącymi w gminnych zajęciach opiekują się prawdziwi profesjonaliści.

- Warsztaty plastyczne prowadzi młoda i ceniona artystka Honorata Martin – mówi Kamila Chomicz. - Stroną przyrodniczą zajęć zajmuje się wspomniana już edukatorka z Centrum Hewelianum Natalia Recław. Prowadzi wykłady naukowe i wiedzie prym podczas naszych spacerów. Jest też moja siostra Aleksandra, która posiada kwalifikacje i doświadczenie w edukacji artystycznej dzieci. Ona wraz z Honoratą prowadzi zajęcia plastyczne. Szczególne podziękowania kieruję również do zielarki Stanisławy Wilińskiej. Pani Stasia dzieli się z nami, uzyskaną od swojej babci, wiedzą na temat właściwości - jak sama mówi - „darów natury”.

Naukowo – artystyczny mix edukatorów uzupełnia koordynatorka i pomysłodawczyni projektu Kamila Chomicz, która z wykształcenia jest biologiem i… filmowcem. Jej zdjęcia stanowią ilustrację i ozdobę tego tekstu. Kamila podczas warsztatów prowadzi głównie zajęcia integracyjne.