Założenie huty żelazna (do otrzymywania żelaza za pomocą procesu dymarkowego), czyli kuźnicy lub jak ją na Pomorzu zwano - hamru, zawdzięcza klasztor inicjatywie gdańszczanina Detlofa Thama. Otrzymał on od konwentu, w 1597 r., w dzierżawę emfiteutyczną nieużytki kolbudzkie otaczające rzeczkę Reknicę i wykorzystał silny spadek jej wód na użytek zbudowanej przy niej kuźnicy. Nabywca gruntu, prócz zapłaty gotówką 200 marek pruskich, zobowiązany był klasztorowi dawać rocznie 20 marek czynszu i trzy ćwierci cetnara żelaza, proboszczowi 2 marki, a do skarbu państwa nałożone na kuźnicę podatki, kontrybucje i szos.

W 1602 roku Tham przekazał swą dzierżawę Tomaszowi Olofowi. W krótkim czasie nowa kuźnica rozwinęła się tak, że przeor Piotr Haymann już w 1603 r., zdając sobie sprawę z dysproporcji pomiędzy wzniesionymi tam budowlami a skromnym za nie czynszem, tłumaczył się wobec swych następców niedolą klasztoru w chwili zawierania umowy z Thamem oraz zupełną wówczas nieużytkownością danych terenów, które dopiero Tham, ogromnym sumptem, zagospodarował. Przeor zalecał przeto, by udzielonych Thamowi i jego sukcesorom koncesji, nadal przestrzegać i dotrzymywać. W 1603 r. szczęśliwy dzierżawca zaokrąglił swoją posesję kolbudzką dalszymi gruntami, tak że wreszcie posiadał całą włókę. W 1614 roku ówczesny dzierżawca, burmistrz Andrzej Borkman, odstąpił połowę dolnokolbudzką kuźnicy Janowi Butowskiemu.

Górnokolbudzką część - gdańszczaninowi Tobiaszowi Boldicke, zaopatrzonemu przez konwent w te same prawa, jakie poprzednio posiadał Tham. Następnie zaś w 1640 r. obie połowy kuźnicy kolbudzkiej przeszły w ręce innego gdańszczanina, Tomasza Uphagena. W tym i w dalszym okresie gdańscy dzierżawcy tak wrośli w kartuskie Kolbudy, iż miało się wrażenie, jakby ta wieś należała do miasta Gdańska. W 1645 r. stała tu także karczma, niedługo przedtem zbudowana. W 1670 r. Bielkowo dawało klasztorowi rocznie za Kolbudy 3 zł 10 gr, sama zaś kuźnica uiszczała 13 zł 10 gr. i trzy ćwierci cetnara żelaza, a karczma 2 zł. Dopiero w 1 poł. XVIII w. kuźnicę przejmuje zakon Kartuzów, którzy budują w 1739 r. nową śluzę na Reknicy, a w następnym roku