Zmiany na lepsze

Rozmowa z Leszkiem Grombalą, wójtem Gminy Kolbudy.

- W 2013 roku kończy się pierwsza pełna perspektywa budżetowa Unii Europejskiej, z której Polska mogła w pełni skorzystać. Jednak czy skorzystała na tym również Gmina Kolbudy?

- To nie podlega dyskusji. Widać to gołym okiem. I chyba najwięksi sceptycy muszą przyznać, że w ciągu ostatnich lat na terenie naszej gminy zaszły olbrzymie zmiany. Oczywiście na lepsze.

- Środki z Unii Europejskiej przeznaczone były głównie na inwestycje infrastrukturalne. Czy dotyczy to również terenu Gminy Kolbudy?

- Oczywiście, że tak. Jednak okres minionych sześciu lat można podzielić na dwie części. Bo o ile mniej więcej do roku 2010 skupialiśmy się przede wszystkim na inwestycjach, których na pierwszy rzut oka nie widać - myślę tutaj o wodociągach i kanalizacji - o tyle w ostatnich latach nacisk kładliśmy na drogi. Bo to one są obecnie największą bolączką naszych mieszkańców.

- Które inwestycje uznałby Pan za wizytówkę Gminy Kolbudy?

- Jak już wspomniałem, naszych najdroższych inwestycji na co dzień nie widać, bo znajdują się głęboko w ziemi. Jednak dobrodziejstwo płynące z posiadania wodociągów i kanalizacji niewątpliwie doceniają nasi mieszkańcy. Szczególnie ci, którzy jeszcze kilka lat temu wodę musieli czerpać z przydomowych studni lub - chociaż trudno to sobie wyobrazić - wprost z rzeki. Takie były bowiem jeszcze kilka - kilkanaście lat temu realia życia w niektórych miejscowościach na terenie naszej gminy. Niewątpliwie największym sukcesem ostatnich lat było "spięcie" sieci wodociągowej Kowal z resztą gminy, co - wraz z budową nowego ujęcia wody w Bąkowie - pozwoliło uniezależnić się od wody pochodzącej z sieci Saur Neptun Gdańsk. Kończymy realizować ciąg pieszo - rowerowy, który już w przyszłym roku połączy Kolbudy z Kowalami. Dzięki wsparciu środków pozabudżetowych udało się wybudować kompleks sportowy Orlik 2012, który zaliczany jest do wzorcowych realizacji tego programu w województwie pomorskim. Niebagatelną kwotę udało nam się również pozyskać na tzw. projekty miękkie. Flagowym przykładem na to, że nie skupiamy się tylko na inwestycjach jest pozyskanie ponad miliona złotych w ramach Programu Operacyjnego Kapitał Ludzki na realiazcję projektów Alternatywne formy wychowania przedszkolnego oraz Wyrównywanie szans edukacyjno - rozwojowych dzieci klas I -III Szkół Podstawowych Gminy Kolbudy.

- Wśród wymienionych przez Pana inwestycji brakuje tych dotyczących rozwiązań komunikacyjnych.

- Bo temu rodzajowi zadań należy poświęcić szczególne miejsce. Chyba każdy, kto tylko przejeżdża przez teren naszej gminy zauważy zmiany jakie zaszły w tym zakresie w ostatnich latach. Największe dotyczą kręgosłupa komunikacyjnego naszej gminy, czyli drogi wojewódzkiej. Dzięki współpracy z Zarządem Województwa Pomorskiego, przy znacznym udziale gminnego budżetu udało się wyremontować wiele kilometrów nawierzchni tej strategicznej dla naszej gminy drogi. Powstały również dwa ronda - w Kolbudach oraz Kowalach, co przyczyniło się do znacznej poprawy bezpieczeństwa. Duże zmiany zaszły również na drogach powiatowych. Dzięki współpracy ze Starostwem Powiatowym w Pruszczu Gdańskim - przy wsparciu środków z budżetu państwa - udało nam się wyremontować drogę Lublewo - Bielkówko, a także drogi w Kolbudach, Pręgowie i Buszkowych.

- Jednak zdecydowaną większość dróg na terenie gminy Kolbudy stanowią drogi gminne.

- I dlatego priorytetami na najbliższe lata są właśnie remonty i budowa nawierzchni tych dróg. Przykładem naszych działań w tym zakresie jest budowa - przy wsparciu Narodowego Programu Przebudowy Dróg Lokalnych - tzw. drogi przemysłowej do terenów przemysłowych w Kowalach, która docelowo prowadzić będzie do Otomina. Jak mantrę będę powtarzał, jak ważna dla przyszłości naszej gminy jest to droga. Bo to dzięki firmom które powstają na tych terenach nasi następcy będą mieli za co prowadzić kolejne inwestycje. Każdy metr kwadratowy budynku - hali, zakładu czy sklepu - wybudowany i użytkowany na naszych terenach przynosi dopływ gotówki do gminnego budżetu.

- Jak podsumowałby Pan kończący się okres budżetowy UE?

- O minionych siedmiu latach można powiedzieć na pewno jedno: były bardzo pracowite. Dzięki zwiększającemu się z roku na rok budżetowi, a także dzięki pozyskiwaniu wielu środków pozabudżetowych - rosła liczba inwestycji, które mogły zostać wykonane. A to oznaczało o wiele więcej pracy. W ostatnich latach znacznie wzrosła również liczba mieszkańców naszej gminy, co w połączeniu z coraz większą ilością zadań spadających na barki samorządu oznaczało większe obciążenie Urzędu Gminy. Mam jednak nadzieję, że ze spoczywających na nas zadań udało nam się - wspólnie z urzędnikami, radnymi oraz sołtysami - wybrnąć obronną ręką.

- Dziękuję za rozmowę.

Marek Goliński, z-ca wójta Gminy Kolbudy, w latach 2005-2013 Dyrektor Wydziału Zarządzania Funduszami Europejskimi w Pomorskim Urzędzie Wojewódzkim w Gdańsku:

- Dobiega końca okres programowania w Unii Europejskiej 2007-2013. Gmina Kolbudy aktywnie uczestniczyła w tej perspektywie finansowej realizując różnego rodzaju przedsięwzięcia wspierane dofinansowaniem unijnym. Nie można zapominać również, że niektóre projekty z tego okresu programowania są jeszcze realizowane. W ramach Programu Rozwoju Obszarów Wiejskich, który dla nas jako dla gminy wiejskiej jest szczególnie atrakcyjny, wyposażamy w nowy sprzęt przystań żeglarską w Kolbudach, modernizujemy też budynek i teren tejże przystani żeglarskiej - prace te zostaną przeprowadzone w 2014 r. Dzięki tym działaniom stajemy się jedną z najlepiej wyposażonych w sprzęt żeglarski, a co za tym idzie jedną najatrakcyjniejszych dla dzieci i młodzieży gmin w regionie. Co roku organizujemy pięć turnusów wakacji pod żaglami dla dzieci i młodzieży z terenu gminy Kolbudy. Na częściowo płatnych obozach nad jeziorem Wdzydzkim, ale i poza nim, jak też i w Kolbudach, młodzież za darmo korzysta ze sprzętu żeglarskiego, nabywając znakomite umiejętności żeglowania. Wielu z nich zdaje nawet egzaminy na patent żeglarski, z czego wszyscy jesteśmy bardzo dumni.

Środki Unii Europejskiej dla wszystkich samorządów są niezwykle atrakcyjne. Wiele gmin jest jednak w kiepskiej kondycji finansowej. Aby pozyskać środki UE należy zabezpieczyć w pewnym procencie finanse w ramach wymaganego wkładu własnego. Ogromna ilość samorządów jest już tak zadłużona, że dalsze zaciąganie zobowiązań do momentu refundacji z Unii mogłoby doprowadzić je do bankructwa. Na szczęście budżet Gminy Kolbudy jest w dobrej kondycji, a zadłużenie przy dopuszczalnym 60 procentowym sięga nieco ponad 20 procent.

Dlatego bardzo prężnie staram się przygotowywać Gminę Kolbudy do absorpcji następnych środków w latach nowej perspektywy finansowej 2014 - 2020. Będzie to bardzo trudny okres budżetowania unijnego ze względu na kompletnie inne spojrzenie Komisji Europejskiej na możliwości sfinansowania różnego rodzaju przedsięwzięć. Bardzo duży nacisk kładziony będzie na projekty partnerskie służące większej rzeszy odbiorców niźli by tylko z terenu jednej gminy. Dlatego też bardzo aktywnie uczestniczymy w ramach Gdańskiego Obszaru Metropolitalnego w przygotowaniach do budowy pierwszej chyba w kraju międzygminnej, sfinansowanej ze środków unijnych szkoły w Kowalach. Nasza, jak ją nazywamy, GOM-owska szkoła, ma być ogromnym przedsięwzięciem w ramach współpracy Gminy Kolbudy z Miastem Gdańskiem i Gminą wiejską Pruszcz Gdański. Następnym dosyć ciekawym projektem międzygminnym jest pruszczańsko - kolbudzko - żukowski projekt ścieżki rowerowej wzdłuż Raduni szlakiem starych elektrowni wodnych. Czeka również na realizację, w miarę pojawiania się środków unijnych, projekt Parku Kulturowego po starych ogródkach działkowych w Kolbudach, czy deptak ze ścieżką wokół jeziora w Kolbudach.

Poza tymi ciekawymi, aczkolwiek kosztownymi projektami przygotowujemy się pilnie do budowy sal gimnastycznych w Lublewie oraz w Pręgowie. Obecnie jesteśmy na etapie wykonywania projektów budowlanych. W przyszłym roku rozpoczynamy budowę długo oczekiwanej remizy OSP w Lublewie.

Nie o wszystkich projektach, o które zamierzamy aplikować w okresie 2014-20 mogę dzisiaj powiedzieć, ze względu na trwające negocjacje z partnerami oraz prace nad koncepcjami, ale myślę, że jesteśmy dobrze przygotowaną gminą do dalszej absorpcji środków w ostatniej już chyba perspektywie finansowej tak hojnej dla budżetu naszego kraju. Korzystając jednak z własnego doświadczenia w pracy na projektach unijnych w skali całego województwa pomorskiego, mam nadzieję na udaną realizację w następnych latach wielu ciekawych projektów właśnie w Gminie Kolbudy.