Trwają prace związane z organizacją „Gminnego Zakładu Usług Komunalnych Kolbudy”, który zajmie się utrzymaniem porządku na terenie naszej gminy. Prezesem spółki został dotychczasowy Naczelnik Wydziału Gospodarki Komunalnej Urzędu Gminy Kolbudy, Krzysztof Hypki. Jak zapewnia w pierwszej kolejności zakład zamierza zająć się bieżącym utrzymaniem czystości, w tym także likwidacją dzikich wysypisk, które powstają w obrębie punktów selektywnej zbiórki odpadów.

Od powołania nowej spółki przez Radę Gminy Kolbudy minęło kilka dni. Nowy Prezes podejmuje obecnie szereg niezbędnych działań związanych z organizacją zakładu. Konieczne jest m.in. pozyskanie sprzętu oraz przeprowadzenie naboru pracowników, których zadaniem będzie okiełznanie śmieciowego problemu na terenie naszych sołectw.

Nasi mieszkańcy coraz częściej dopytują, kiedy można się spodziewać zauważalnej zmiany. W tej chwili usługę wywozu odpadów komunalnych nadal świadczy firma, z którą Gmina Kolbudy podpisała umowę.

- Taka sytuacja utrzymywać się będzie jeszcze przez jakiś czas – mówi Prezes GZUK Krzysztof Hypki. - Tworzenie nowego przedsiębiorstwa nie jest procesem, który przeprowadzić można w jeden dzień. Od mojego powołania na stanowisko prezesa minęło kilka dni. W tym czasie udało się dopiąć kilka niezbędnych spraw. Robimy wszystko, aby gminne pojazdy i nasi pracownicy jak najszybciej mogli przystąpić do zadań, do których powołano spółkę. W pierwszej kolejności chcemy pozyskać pojazdy i zatrudnić obsługę, która będzie mogła rozpocząć sprzątanie. Przygotowujemy więc przetargi, zarówno na zakup nowych pojazdów – śmieciarek, jak i pojemników dla naszych mieszkańców.

Zgodnie z wcześniejszymi zapowiedziami mieszkańcy domów jednorodzinnych otrzymają po dwa pojemniki, tak jak miało to miejsce dotychczas. Dodatkowo przekazywane będą również worki do selektywnej zbiórki odpadów. Jak mówi Prezes GZUK, w zabudowie wielorodzinnej pojawią się nowe pojemniki na selekty. Docelowo, tak jak zapowiadano to wcześniej, zlikwidowane mają zostać ogólnodostępne miejsca selektywnej zbiórki, przy których tworzą się dziś dzikie wysypiska. Nastąpi to jednak nie wcześniej niż w kwietniu.

- Do czasu usunięcia dzikich wysypisk i likwidacji publicznych punktów zbiórki odpadów selektywnych podejmiemy aktywne działania w zakresie utrzymania czystości w ich okolicy – zapowiada prezes Krzysztof Hypki. – Postawiliśmy sobie ambitne zadanie, abyśmy na początku kwietnia przyszłego roku mogli przejąć całość zadań związanych z utrzymaniem czystości w gminie. Proszę więc jeszcze o odrobinę cierpliwości i zrozumienie, że pełna organizacja spółki wymaga czasu.

Wiadomo już, że „Gminny Zakład Usług Komunalnych Kolbudy” planuje pozyskanie pięciu pojazdów. Będą to trzy śmieciarki oraz dwa auta do przewozu selektywnie zbieranych odpadów. Zakład planuje zatrudnienie od 15 do 17 osób. Do pracy biurowej, oprócz Prezesa, zatrudnione zostaną dwie osoby, w tym księgowy.

Dziś trudno jednoznacznie odpowiedzieć na pytanie kiedy i o ile obniżone zostaną stawki, które płacimy obecnie za gospodarowanie odpadami komunalnymi. Nic nie wskazuje na to, aby kwoty mogły wzrosnąć, czym straszą osoby sceptycznie nastawione do nowego rozwiązania.

- Nie po to utworzyliśmy własny podmiot, abyśmy mieli podnosić stawki za wywóz odpadów – tłumaczy wójt Leszek Grombala. – Zapowiadaliśmy, że chcemy sprzątać nasze śmieci znacznie lepiej i taniej. Nie wycofujemy się z tych zapowiedzi. Gminna spółka jest w fazie organizacji. Dziś trudno odpowiedzieć na pytania dotyczące terminów i obniżenia stawek. Chcemy, aby nastąpiło to jak najszybciej.

O sprawach związanych z organizacją spółki oraz o wszystkim, co dzieje się w kwestii odbioru odpadów będziemy informować na bieżąco.