Tylko w ubiegłym roku na drodze wojewódzkiej 221 doszło do 23 wypadków i 140 kolizji. Z roku na rok liczba tego typu zdarzeń rośnie. O tym, że stan nawierzchni pozostawia wiele do życzenia wiedzą wszyscy użytkownicy drogi. Również ograniczona widoczność na przejściach dla pieszych i ich lokalizacja budzą zastrzeżenia mieszkańców naszej gminy. Między innymi na te kwestie zwraca uwagę wójt Leszek Grombala w piśmie adresowanym do Marszałka Województwa Pomorskiego, w imieniu którego pieczę nad tą kategorią dróg sprawuje Zarząd Dróg Wojewódzkich.

„Zwracam się z uprzejmą prośbą o niezwłoczną ingerencję w poprawę sytuacji na drodze DW 221 w celu poprawy bezpieczeństwa ruchu drogowego…” – pisze wójt Leszek Grombala we wspomnianym piśmie.

Wójt Gminy Kolbudy zwraca uwagę, że obecny stan drogi nie jest adekwatny do narastającego natężenia ruchu i stwarza duże zagrożenie dla bezpieczeństwa użytkowników. W korespondencji czytamy m.in. o złym stanie technicznym elementów odwodnienia zlokalizowanych w jezdni, co powoduje jej podmycia, a w efekcie zapadnięcia. W prośbie adresowanej do Marszałka wójt Leszek Grombala wspomina o mało rozpoznawalnym układzie wlotów i pierwszeństwa na skrzyżowaniach oraz niewystarczającej widoczności w miejscach przecięcia dróg. Autor pisma zwraca także uwagę na braki w oznakowaniu miejsc niebezpiecznych.

Wójt Leszek Grombala pisze, że wskazane przez niego elementy to jedynie część wad drogi, które są wynikiem wieloletnich zaniedbań, braku przeglądów oraz remontów.

„…Znając osobiste zaangażowanie Pana Marszałka w realizację zadań na rzecz poprawy bezpieczeństwa ruchu drogowego wszystkich uczestników – w tym głównie pieszych i rowerzystów – jestem przekonany, że podejmie Pan działania zmierzające do natychmiastowej poprawy sytuacji mieszkańców Gminy Kolbudy, którzy codziennie narażeni są na niebezpieczeństwo…” – czytamy w podsumowaniu pisma.

W najbliższej okolicy trudno znaleźć chyba osobę, która prezentowałaby odmienne spojrzenie na stan bezpieczeństwa na głównej drodze przebiegającej przez teren naszej gminy.

- Oczywiście, że jest niebezpiecznie – mówi Piotr, który codziennie dojeżdża samochodem do pracy w Gdańsku. – Szczególnie niebezpiecznie jest po zmroku. Jeżeli dodamy do tego deszcz, to o wypadek naprawdę nietrudno. Interwencja u zarządcy drogi na pewno się przyda. Pytanie tylko czy przyniesie jakiś efekt i czy nie można było tego zrobić już wcześniej.

Jak zapewnia wójt Leszek Grombala wysłane właśnie pismo nie jest pierwszą interwencją w sprawie stanu bezpieczeństwa na drodze.

- Oczywiście problem ten poruszaliśmy wielokrotnie, przy okazji różnych rozmów z osobami decyzyjnymi – mówi wójt Leszek Grombala. – Zazwyczaj kończyło się jednak na doraźnych remontach przeprowadzanych po naszej interwencji. Na problem bezpieczeństwa DW 221 musimy jednak spojrzeć szerzej i wspólnie dążyć do zastosowania optymalnych rozwiązań. Stąd pomysł na spisanie głównych zastrzeżeń, które zgłaszają przecież nie tylko mieszkańcy naszej gminy. Nie spodziewam się oczywiście, że jutro rozpocznie się gruntowna modernizacja lub budowa nowej drogi. Trzeba jednak mówić o problemie i szukać skutecznego sposobu na poprawę bezpieczeństwa.