Na placu zabaw przy ulicy Heliosa w Kowalach zlikwidowano właśnie część zabawek. Mieszkańcy sołectwa obawiają się, że ich pociechy zostaną wkrótce pozbawione terenu rekreacyjnego. Wójt Leszek Grombala uspokaja i wyjaśnia powody takiej decyzji. Pierwszym z nich są kwestie własności gruntu, na którym zlokalizowany jest plac zabaw. Drugi - najważniejszy - to bezpieczeństwo dzieci. Wójt prosi o cierpliwość i zapewnia, że jeszcze w tym roku mieszkańcy sołectwa będą mieli do dyspozycji w sumie trzy place zabaw.

Usunięcie części zabawek z placu przy ulicy Heliosa zaniepokoiło rodziców dzieci odwiedzających to miejsce. Mieszkańcy obawiają się, że przed wakacjami likwidacji ulegnie miejsce, w którym czas spędzać mogą najmłodsi mieszkańcy wsi. Problem braku odpowiednio wyposażonego terenu rekreacyjnego dla maluchów w sołectwie zamieszkiwanym przez wiele młodych rodzin z dziećmi jest dobrze znany władzom gminy. Dlaczego więc z placu sąsiadującego z budowaną Szkołą Podstawową w Kowalach znikają urządzenia? Jak słyszymy przyczyn jest kilka.

- Nie jest tajemnicą, że grunt na którym zlokalizowany jest plac zabaw przy ul. Heliosa jest własnością dewelopera - mówi wójt Leszek Grombala. - Już jakiś czas temu otrzymaliśmy informację, że właściciel terenu planuje wkrótce przystąpić do jego zagospodarowania. Nie mamy więc wyjścia. Musimy opuścić teren, który tylko nam użyczono i który jest terenem inwestycyjnym. Jedynie dzięki dobrej woli właściciela możemy pozostawić tam część zabawek do czasu, kiedy nie zostanie oddana do użytku nowa szkoła. Na jej terenie powstanie nowoczesny plac zabaw, z którego korzystać będą mogli wszyscy mieszkańcy. Sądzę, że większość bywalców placu przy Heliosa doskonale zna powód, dla którego zlikwidowaliśmy część urządzeń na placu. Ich stan techniczny zagrażał bezpieczeństwu dzieci. Rodzice maluchów wielokrotnie przysyłali nam zdjęcia połamanych urządzeń z wystającymi śrubami czy pozrywanymi łańcuchami. Nie mogliśmy dopuścić do tragedii. Inwestowanie niemałych kwot w remont tak zdewastowanego sprzętu nie miał najmniejszego sensu. Wkrótce i tak musimy przecież opuścić ten teren.

Informacje te potwierdza kierownik Referatu Sportu i Rekreacji Urzędu Gminy Kolbudy.

- Co roku wykonywane są przeglądy techniczne wszystkich placów zabaw w gminie - mówi Bartłomiej Papis. - Po ostatniej kontroli przeprowadzonej na naszych placach otrzymaliśmy zalecenia, aby zlikwidować urządzenia nie spełniające norm i zagrażające bezpieczeństwu użytkowników. Wśród nich znalazły się m.in. zabawki z placu w Kowalach. Musimy realizować te zalecenia.

Jak słyszymy plac zabaw przy Szkole Podstawowej nie będzie jedynym jaki ma się pojawić w sołectwie Kowale. Jest szansa, że w miejsce likwidowanego pojawią się trzy dobrze wyposażone miejsca rekreacji dla najmłodszych.

- Prowadzimy zaawansowane rozmowy z siecią handlową, od której planujemy pozyskać grunt, na którym ma powstać nowy plac zabaw - mówi wójt Leszek Grombala. - Temat poruszaliśmy już na etapie budowy dyskontu. Teraz sprawy nabierają tempa. Wszystko jest na dobrej drodze. Dodatkowo planujemy wyremontować i doposażyć plac przy ulicy Pilotów. Mogę więc powiedzieć, że w ciągu najbliższych miesięcy mieszkańcy sołectwa Kowale będą mieli do dyspozycji trzy place zabaw. Zapewniam, że doskonale zdaję sobie sprawę jakie jest zapotrzebowanie na miejsca służące rekreacji.