W słoneczne, niedzielne przedpołudnie 9 października br. leśną trasą wokół Bursztynowej Góry w Bąkowie przeszedł Marsz Różowej Wstążki. Na pokonanie kilkukilometrowego odcinka zdecydowali się Ci, którzy cenią sobie aktywny wypoczynek i troszczą się o swoje zdrowie. Celem wydarzenia było przede wszystkim zachęcenie mieszkańców do ruchu na świeżym powietrzu i do badań profilaktycznych.

Tematem przewodnim przedsięwzięcia było wczesne wykrywanie raka piersi. Wśród uczestników Marszu dominowały więc Panie. Wielu z nich towarzyszyli jednak małżonkowie oraz dzieci. Łącznie okolice Bursztynowej Góry dość intensywnym tempem zwiedziło kilkadziesiąt osób z różową wstążeczką na piersi. Pochód poprowadziły zastępczyni wójta Anita Richert-Kaźmierska i Renata Luśnia, sołtys Bielkowa, a zarazem instruktorka aerobiku i pilates.

Uczestnicy usłyszeli o tym jak ważna jest wczesna diagnoza, ale także dieta. Ze specjalistami mogli porozmawiać na temat zasad prawidłowego żywienia. Na mecie Marszu, w którym zwycięzcami byli wszyscy troszczący się o swoją kondycję uczestnicy, czekały zimne i gorące napoje, owoce oraz pyszny żurek.  

- Piękna pogoda, wspaniała przyroda, doskonale towarzystwo i dużo ważnych informacji dotyczących profilaktyki nowotworowej. Przyjemnie i pożytecznie spędzony czas - podsumowała jedna z uczestniczek Marszu, której wtórowały koleżanki.

Październik od wielu lat uznawany jest na całym świecie za miesiąc świadomości raka piersi. To najczęściej występujący nowotwór u kobiet. Szacuje się, że co roku chorobę tę rozpoznaje się u blisko 1,7 miliona kobiet, a ponad 500 tysięcy pań umiera z tego powodu. Decydujące znaczenie w skuteczności leczenia nowotworu piersi ma diagnostyka i wczesne wykrycie zmian. 

Organizatorem Marszu Różowej Wstążki była Gmina Kolbudy we współpracy z sołtyskami Bielkowa i Bąkowa, Renatą Luśnia i Marzeną Plichta.